Strona główna Blog Strona 60

14 odcinek Kętrzyńskich Wiadomości Sportowych. Wydanie z 10 kwietnia

Po krótkiej przerwie zapraszamy do obejrzenia najnowszego odcinka Kętrzyńskich Wiadomości Sportowych. Podsumowujemy w nich ostatnie dwa spotkania Granicy Kętrzyn. Zapraszamy również na rozpoczynające się dzisiaj Mistrzostwa Polski Juniorów.

Kętrzyn to miasto młodzieżowej siatkówki – mówi Wojciech Szczucki, prezes KS Metro Warszawa

W wywiadzie opublikowanym w serwisie www.siatka.org Wojciech Szczucki, prezes klubu KS Metro Warszawa potwierdza, że Kętrzyn to miasto młodzieżowej siatkówki.

– Po zeszłorocznych finałach, jak najbardziej. Kętrzyn to super miejsce na taką imprezę, całe miasto jest zaangażowane. Rewelacyjne miejsce jeśli chodzi o kwestie organizacyjne. Idealne miejsce na wydarzenie o takiej randze. Myślę, że i tegoroczne finały będą tam prawdziwym świętem siatkówki – mówi Wojciech Szczucki.

Skra Bełchatów liczy na medal. Jest silniejsza niż w dwóch poprzednich finałach 10 kwietnia 2018

Radosław Kolanek, trener siatkarzy Skry mówi wprost: przyjechaliśmy do Kętrzyna po medal. Ale po chwili dodaje, że ten cel mają wszystkie zespoły turnieju finałowego. Do turnieju kętrzyńskiego Skra przegrała tylko jedno z 7 spotkań, z Metrem Warszawa w półfinale.

Jedyna tegoroczna porażka w Mistrzostwach Polski z Metrem Warszawa przyszła w momencie turnieju półfinałowego, gdy było wiadomo, że obie ekipy mają zapewniony awans do turnieju finałowego. Być może właśnie ten brak obciążenia sprawił, że kibice w hali Metra obejrzeli znakomite siatkarskie widowisko. Radosław Kolanek przyznaje, że gdyby warszawska hala była trochę większa, obie drużyny mogłyby zaprezentować jeszcze więcej. Rozpoczynający się dzisiaj w Kętrzynie turniej finałowy to docelowa impreza dla większości chłopaków. Dwa poprzednie turnieje (2016 – 8 miejsce i 2017 – 7 miejsce) były preludium do tego występu. – Na tamtych turniejach byliśmy dużo młodsi niż pozostali uczestnicy i nabieraliśmy potrzebnego doświadczenia – mówi Radosław Kolanek. Teraz to doświadczenie już jest. Kadra jest stabilna. Trener Skry uważa, że chłopaków stać na medal w tej imprezie, co zresztą potwierdzają fachowcy, którzy Skrę stawiają obok Jastrzębia, Rzeszowa i Metra w roli głównych faworytów turnieju. Radosław Kolanek cieszy się, że turniej odbędzie się w Kętrzynie. – Organizatorzy zapewniają nam taki komfort, że niczego nam nie brakuje i możemy skupić się tylko na grze – chwali miasto trener Kolanek. A więc zostaje gra. Pytanie zostaje tylko jedno, czy młoda Skra jest w stanie zagrać na kętrzyńskim turnieju swoją najlepszą siatkówkę? Radosław Kolanek wierzy, że tak właśnie będzie. – Widziałem wszystkie drużyny, które zagrają w Kętrzynie i jestem pewny, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym z tych zespołów – mówi trener Skry. W ostatnich dniach aż czterech zawodników Skry otrzymało powołania do reprezentacji Polski. – Pracowaliśmy na to. Wiedziałem, że prędzej czy później ktoś po chłopaków się upomni – mówił na stronie klubowej Radosław Kolanek. Przyznaje też, że nieco to rozregulowało przygotowania do turnieju, ale nie na tyle, żeby mogło przeszkodzić w walce o najwyższe cele w kętrzyńskim turnieju.

jz

DROGA DO FINAŁU

Mistrz Województwa Łódzkiego

1/4 finału, turniej w Bełchatowie: 1 miejsce. EKS Skra Bełchatów – Trzynastka Zielona Góra 3:0; EKS Skra Bełchatów – Kangur Nowy Tomyśl 3:0; EKS Skra Bełchatów – MKS MDK Warszawa 3:1; EKS Skra Bełchatów – Chemik Bydgoszcz 3:1.

1/2 finału, turniej w Warszawie: 2 miejsce. EKS Skra Bełchatów – AZS UWM Olsztyn 3:2; EKS Skra Bełchatów – MMKS Maraton Świnoujście 3:0; EKS Skra Bełchatów – KS Metro Warszawa 2:3.

PODSUMOWANIE: 7 spotkań – 6 zwycięstw, 1 porażka; sety: 20:7

Gwardia Wrocław ma apetyt na sukces. Po 6 latach znowu w turnieju finałowym MPJ

Po zwycięstwie w turnieju półfinałowym i awansie do finału trener wrocławian zapowiadał na klubowym portalu, że jego zespół może być jeszcze silniejszy.

– Nie chcę jednak być odebrany tak, że z góry zakładamy wyjazd do Kętrzyna po medal. Nie, my jedziemy po długiej przerwie na turniej finałowy, cieszy nas to, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia – mówił portalowi po ostatnim, niedzielnym meczu trener Bartosz Pyda.

Gwardia Wrocław to solidna siatkarska firma. Wszyscy kibice siatkówki znają takie nazwiska jak Ireneusz Kłos, Maciej Jarosz czy Lech Łasko. 14 medali Mistrzostw Polski mówi wszystko, ale to już stare dzieje. Dzisiaj Gwardia gra tylko w II lidze, ale szybko to się może zmienić, bo praca z grupami młodzieżowymi idzie coraz lepiej. Kadeci polegli z potentatami Jastrzębskim Węglem i Czarnymi Radom, ale widać, że odważnie dobijają się do czołówki. Młodzicy wygrali mistrzostwo województwa i czekają na przeciwników w grupie ćwierćfinałowej. Juniorzy są już natomiast wśród ósemki najlepszych w Polsce i liczą w kętrzyńskim turnieju na jeszcze więcej.

Czekali na ten finał długo, bo aż 6 lat. Ostatni turniej finałowy zagrali w Radomiu, w 2012 roku. Zajęli wówczas 4 miejsce, po porażce w małym finale z AKS Rzeszów 0:3. W drużynie z Wrocławia grał wówczas Maciej Muzaj. U przeciwników również znane nazwiska: Mateusz Bieniek w zespole mistrzów Polski – Delic-Pol Norwid Częstochowa, Aleksander Śliwka z drużynie AKS Rzeszów i Jakub Wachnik w drużynie z Radomia.

Od 2012 roku wrocławianie kończą swoją przygodę w mistrzostwach co najwyżej na półfinałach. Najbliżej awansu do turnieju finałowego byli rok temu. W ostatnim spotkaniu półfinałów prowadzili z Wifamą już 2:0. Wystarczyło wygrać jeszcze jednego seta. Niestety, wrocławianie przegrali i do Kętrzyna nie przyjechali. W tym roku juniorzy Gwardii wzięli rewanż na Wifamie w hali przy Krupniczej i mają wymarzony finał. Do tego wywalczony w znakomitym stylu. W ćwierćfinałach i półfinałach są bez porażki. Czy przyjechali do Kętrzyna po medal?

jz

DROGA DO FINAŁU:

Mistrz Województwa Dolnośląskiego

1/4 finału, turniej we Wrocławiu: 1 miejsce. GWARDIA WROCŁAW – BAS Białystok 3:1; GWARDIA WROCŁAW – GKPS Gorlice 3:0; GWARDIA WROCŁAW – MMKS Maraton Świnoujście 3:2.

1/2 finału, turniej we Wrocławiu: 1 miejsce. GWARDIA WROCŁAW – Wifama Łódź 3:0; GWARDIA WROCŁAW – UKS SMS Joker Piła 3:0; GWARDIA WROCŁAW – Trefl Gdańsk 3:2.

PODSUMOWANIE: 6 spotkań – 6 zwycięstw; sety: 18:5

Metro Warszawa zagra o medale MPJ. Jeżeli nie teraz, to kiedy?

Mistrz Mazowsza od kilku lat zawsze wraca z finałów z medalem. Czy tym razem będzie podobnie? Metro jest gotowe na sukces.

Po kłopotach z ubiegłego roku i zajęciu dopiero czwartego miejsca w mistrzostwach województwa i nerwowym oczekiwaniu na „dziką kartę” nie ma już śladu. W tym roku Metro walczy o najwyższe cele. Jest w gronie głównych faworytów do końcowego zwycięstwa.

Przed sezonem trener Jacek Jankowski zapowiadał walkę o najwyższe cele w rozgrywkach młodzieżowych. 30-osobowa kadra zespołu, obecność podczas obozów Mateusza Janikowskiego napawała optymizmem. Jaki był ten cel?

– Celem nadrzędnym jest doprowadzenie najzdolniejszych juniorów do gry w zespołach Plus Ligi i reprezentacji Polski – mówił przed tym sezonem Jacek Janikowski.

Metro jak burza przeszła przez rozgrywki wojewódzkie. O sile zespołu najlepiej niech świadczy fakt, że w „czwórce” znalazły się również rezerwy Metra. MVP turnieju finałowego został nie kto inny jak Mateusz Janikowski.

Przyszedł czas na ćwierćfinały. Te zespół z Warszawy załatwił w ekspresowym tempie. Cztery wygrane bez straty seta. To było imponujące.

– Interesuje nas tylko medal Mistrzostw Polski, jednak czeka nas jeszcze kilka kroków do zrobienia. Wracamy więc do pracy – mówił po turnieju ćwierćfinałowym Jan Gawryś, kapitan Metra.

W półfinale nadal nie odpuszczali. Dwa pierwsze spotkania z Maratonem i AZS Olsztyn wygrali „do zera”, dopiero w ostatnim spotkaniu, które decydowało tylko o kolejności na dwóch pierwszych pozycjach siatkarze Metra stracili dwa sety ze Skrą Bełchatów.

W dotychczasowych grach w tegorocznych Mistrzostwach Polski osiągnęli kosmiczny wynik, wygrywając wszystkie 7 spotkań i tracąc przy tym jedynie dwa sety.

Finałowi przeciwnicy trochę chłodzą emocje. Metro zagra z ubiegłorocznym mistrzem – Jastrzębskim Węgiel, brązowym medalistą – AKS V LO Resovią Rzeszów i piątym w 2017 roku Treflem Gdańsk. Trudniejszą grupę wymyślić nie byłoby łatwo, więc pozostaje walczyć. Bo jeżeli nie w tym roku i nie w tym składzie, to kiedy?

jz

DROGA DO FINAŁU

Mistrz Województwa Mazowieckiego

1/4 finału, turniej w Warszawie: 1 miejsce. KS Metro Warszawa – Olimp Opole Lubelskie 3:0; KS Metro Warszawa – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0; KS Metro Warszawa – LMKS Żak-Espadon Pyrzyce 3:0; KS Metro Warszawa – Dafi Społem Kielce 3:0.

1/2 finału, turniej w Warszawie: 1 miejsce. KS Metro Warszawa – MMKS Maraton Świnoujście 3:0; KS Metro Warszawa – AZS UWM Olsztyn 3:0; KS Metro Warszawa – Skra Bełchatów 3:2.

PODSUMOWANIE: 7 spotkań – 7 zwycięstw, sety 21:2

Mecz w ramach 3 kolejki II Polskiej Ligi Bilardowej

W miniony weekend 08-09 kwietnia w Bałtyckim Centrum Bilardowym sporo się działo. W sobotę nasi zawodnicy ligowi rozegrali mecz w ramach 3 kolejki II Polskiej Ligi Bilardowej. Zespół BCB MOSiR II Kętrzyn podejmował dotychczasowego lidera grupy HOTEL MAZURY Giżycko. Pomimo grania z liderami grupy faworytami w tym spotkaniu była nasza drużyna. Spotkanie obyło się bez niespodzianek i kętrzynianie nie tracąc punktu wygrali w dwumeczu aż 6:0. Dzięki temu drużyna prowadzona przez Damiana Ejmont wskoczyła na I miejsce w grupie. Poniżej pełna tabela po 3 kolejkach:

Poz. Drużyna Mecze Duże pkt. Małe pkt. Bilans
1 Bałtyckie Centrum Bilardowe MOSiR II Kętrzyn 4 11 90:60 +30
2 Hotel Mazury Giżycko 6 9 113:107 +6
3 Metal Fach LP II Sokółka 4 8 80:59 +21
4 SKB Mrągowo 4 7 80:63 +17
5 SKB II Mrągowo 6 1 69:143 -74

W niedzielę natomiast w BCB odbył się Wielkanocny Turniej Bilardowy. W zawodach wzięło udział 23 uczestników z 7 miast z naszego województwa (Kętrzyn, Olsztyn, Mrągowo, Giżycko, Ełk, Prostki, Węgorzewo). Zawodnicy walczyli o puchary oraz drobne nagrody rzeczowe ufundowane przez MOSiR Kętrzyn. Zwycięzcą został Krystian Kosik (SKB Mrągowo). W pojedynku finałowym pokonał Adriana Śledziewskiego (Kętrzyn) wynikiem 5:3. Miejsca na podium uzupełnili Dawid Tonojan (BCB MOSiR Kętrzyn) i Dorian Czubaszek (BCB MOSiR II Kętrzyn). Wszystkim zawodnikom bardzo serdecznie dziękujemy za udział i zapraszamy na kolejny turniej, który odbędzie się już 22 kwietnia – I turniej eliminacyjny do Mistrzostw Polski Amatorów BSACH 2018.

Również w niedzielę najmłodsi reprezentanci Kętrzyna brali udział w pierwszych tegorocznych zawodach z cyklu JUNIOR TOUR rozgrywanych w Łodzi. To największa tego rodzaju impreza bilardowa dla juniorów w Europie i jedna z największych na świecie. Na cykl składają się cztery turnieje, w których zawodnicy zbierają punkty rankingowe. Na najlepszych czeka przepustka do finałów Mistrzostw Polski oraz puchary i nagrody rzeczowe ufundowane przez organizatorów: Mak Marketing i Frame. Na zwycięzcę łącznego rankingu czeka dodatkowa nagroda i to warta 6.000 zł. W turnieju wzięło udział blisko 130 juniorów i juniorek z kilkudziesięciu klubów z całej Polski. Kętrzyniacy wyjechali w następującym składzie: Mateusz Kopeć, Michał Popławski i Szymon Kupis. Zmaganiom naszych zawodników bacznie przyglądał się trener Mirosław Kopeć, którego bezcenne wskazówki dały już niejeden medal dla Kętrzyna w różnych kategoriach.

Najwyżej w turnieju sklasyfikowany został Michał Popławski, który wszedł do fazy pucharowej ostatecznie zajmując 17. miejsce. Mateusz Kopeć zajął miejsce 33, który był zaledwie o jedną partię od uzyskania awansu do pucharówki. Ostatni z naszych juniorów Szymon Kupis zajął miejsce 65. Zwycięzcą całych zawodów został Wiktor Zieliński (HADES Poznań) pokonując w finale Adama Stankiewicza 3:0. Dodać należy fakt, że Wiktor nie miał sobie równych w tych zawodach, ponieważ w 7 rozegranych pojedynkach nie stacił nawet ani jednej partii!!!

Naszym juniorom gratulujemy udziału w tak dużej imprezie oraz zajętych miejsc i czekamy na kolejne zawody w ich wykonaniu 🙂

AZS 2020 Częstochowa to zespół z charakterem

Juniorzy AZS 2020 Częstochowa zagrają w turnieju finałowym Mistrzostw Polski Juniorów po raz pierwszy w swojej krótkiej, 5-letniej historii. Mają najmłodszy skład wśród wszystkich zespołów, co nie oznacza, że nie mają szans w starciu ze starszymi.

Najmłodszy skład, bo złożony w większości z ubiegłorocznych mistrzów Polski kadetów. Ćwierćfinały i półfinały MPJ w wykonaniu AZS-u 2020 to nawet nie była burza. To był prawdziwy cyklon. 7 gier i tylko jedna porażka z MOS Wola, gdy awans mieli już w kieszeni. Ale zanim jeszcze przystąpili do gry w MPJ dokonali większej rzeczy. Ograli Jastrzębski Węgiel w finale mistrzostw śląska. W drodze do finału o ich sile przekonały się m.in. Wifama Łódź, Kędzierzyn-Koźle i po raz drugi Jastrzębski Węgiel. Wojciech Pudo, trener AZS przyznaje, że rywalizacja z Jastrzębiem na Śląsku ma dodatkowy smaczek. Wymaga pełnej koncentracji i determinacji. – Zagraliśmy po prostu znakomite spotkania – mówi Wojciech Pudo. Jarosław Kubiak, trener Jastrzębskiego Węgla nie robi problemu z tych porażek. Zastanawia się tylko, jaki byłby wynik, gdyby przyszło grać obu zespołom poza Częstochową, bo rzeczywiście AZS oba spotkania grał „w domu”. Wojciech Pudo uśmiecha się tylko i odpowiada, że pewnie byłoby 3:1 dla jego chłopaków.

W Kętrzynie obie drużyny nie spotkają się w grupie. Ewentualny rewanż za tegoroczne porażki Jastrzębie musi odłożyć do półfinału lub jeszcze później. A może w ogóle go nie chce? O charakterze siatkarzy z Częstochowy przekonali się najlepiej zawodnicy Chemika Bydgoszcz w turnieju półfinałowym MPJ. Bydgoszczanie prowadzili już 2:1, a w czwartym secie 24:18. – Byli o jedną wygraną piłkę od awansu do finału – mówi Wojciech Pudo. Chemik nie zdobył tego punktu, co gorsza przegrał dwa kolejne sety i całe spotkanie 2:3. Jacek Podpora, trener AKS Rzeszów mówi, że wychodzenie z tak trudnych sytuacji buduje zespół i może procentować w kolejnych spotkaniach. Zobaczymy już w środę na parkiecie w hali MOSiR w Kętrzynie. Pierwsze spotkanie siatkarze AZS 2020 Częstochowa zagrają ze Skrą Bełchatów. Początek meczu – środa, 11 kwietnia o godzinie 16.00.

jz

Piłkarze Granicy Kętrzyn pokonali wicelidera IV ligi Tęczę Biskupiec

Piłkarze IV ligi rozgrywają dzisiaj 19 kolejkę spotkań. Bardzo dobre spotkanie rozegrali w Biskupcu piłkarze Granicy Kętrzyn. Pokonali Tęczę Biskupiec, wicelidera rozgrywek 1:0 po bramce Pawła Aleksandrowicza.

– Cały zespół zasługuje na wielkie słowa uznania – mówi Jarosław Moczarski, członek zarządu klubu. Jarosław Moczarski podkreśla znakomitą grę w obronie kętrzynian, co pozwalało Granicy wyprowadzać kontry. Po jednej z nich, po akcji dwójkowej Traut – Aleksandrowicz, ten ostatni strzelił zwycięską bramkę dla Granicy.

Kolejne spotkanie piłkarze Granicy rozegrają już za tydzień na boisku przy Kazimierza Wielkiego. Przeciwnikiem kętrzynian będzie Mrągowia, która dzisiaj przegrała na własnym boisku z Tęczą Miłomłyn 1:2.

Granica po tym zwycięstwie awansowała na 10 miejsce w tabeli ligowej. W innych spotkaniach Mamry zremisowały bezbramkowo z Concordią, a Pisa Barczewo przegrała ze Zniczem 1:3.

jz

Granica Kętrzyn – Mrągowia Mrągowo. Po trzecie zwycięstwo z rzędu!

Zwycięstwo nad Tęczą Biskupiec pokazuje, że rozgrywki IV ligi będą ciekawe do ostatniej kolejki. W 4 pierwszych spotkaniach wiosny Granica Kętrzyn wygrała 3 razy i z 9 punktami w tabeli „wiosny” jest druga, a wyprzedza ją bezkonkurencyjny w tym sezonie Znicz Biała Piska.

Tomasz Piec, trener Granicy chwali cały zespół za spotkanie w Biskupcu. Wygrana z wiceliderem jeszcze bardziej wzmacnia drużynę i buduje morale na kolejne spotkania. – Ten sezon będzie ciekawy do ostatniej kolejki – mówi Tomasz Piec. W spotkaniu z wiceliderem rozgrywek trener Granicy zdecydował się na „eksperyment” w obronie. Jako środkowy zagrał w Biskupcu Tomasz Rotenberg i wywiązał się z zadania znakomicie. Zdaniem Jarosława Moczarskie zespół łapie „świeżość” i z każdym kolejnym spotkaniem jego forma powinna rosnąć.

W sobotę, 14 kwietnia do Kętrzyna przyjeżdża Mrągowia Mrągowo. Po trzech porażkach z rzędu mrągowianie zrobią wszystko, by wywalczyć punkty w Kętrzynie. Spotkania z rywalem „zza miedzy” są zawsze jak spotkania derbowe i wyzwalają duże emocje. Jesienią w Mrągowie Granica przegrała 0:1, więc w sobotę będzie się chciała zrewanżować. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że Tomasz Piec, trener Granicy jeszcze jesienią prowadził zespół z Mrągowa.

Już dzisiaj zapraszamy na boisko przy Kazimierza Wielkiego. To może być dobre widowisko. Granica zagra o kolejne 3 punkty, dzięki którym wyprzedzi w tabeli Mrągowie, a także o pierwszy w tym sezonie „hattrick” ligowy, czyli trzecie zwycięstwo z rzędu w lidze.

jz

Zdjęcie: Rok temu (29 kwietnia ub.r.) Granica przegrała na własnym obiekcie z Mrągowią 1:2. FOT. Archiwum/Jarosław Żukowski

19 KOLEJKA:

Tęcza Biskupiec – Granica Kętrzyn 0:1; Mamry Giżycko – Concordia Elbląg 0:0; Motor Lubawa – Orlęta Reszel 1:2; Unia Susz – MKS Korsze 5:0; Pisa Barczewo – Znicz Biała Piska 1:3; Rominta – Błękitni Orneta 0:0; Mrągowia – Tęcza Miłomłyn 1:2.

TABELA:

1 Znicz Biała Piska ………….. 19 53 64:8


2 Tęcza Biskupiec …………… 18 37 48:20


3 Rominta Gołdap …………… 17 33 31:21


4 Concordia Elbląg ………….. 19 32 24:20


5 Unia Susz …………………… 17 31 36:18


6 Motor Lubawa …………….. 18 26 30:21


7 Mamry Giżycko …………… 18 24 30:21


8 Tęcza Miłomłyn …………… 19 23 21:33


9 Mrągowia Mrągowo ……… 18 23 17:19


10 GRANICA KĘTRZYN … 19 22 25:42


11 Pisa Barczewo …………… 17 21 22:33


12 MKS Korsze ……………… 17 19 27:41


13 Błękitni Pasym ………….. 17 17 30:46


14 Zatoka Braniewo ………. 16 16 19:34


15 Orlęta Reszel ……………. 16 15 17:24


16 Błękitni Orneta ………….. 19 8 11:51