Zbigniew Wtulich o kętrzyńskim Wembley: Po prostu cudo

1624

Trawiasta murawa pojawiła się już na obu boiskach modernizowanego przy Bydgoskiej stadionu miejskiego. Kętrzyńskie Wembley nabiera nowego wymiaru. A trawa rośnie jak szalona.

Zbigniew Wtulich, wieloletni kierownik Granicy dzisiaj miał możliwość obejrzenia stadionu przy Bydgoskiej. Spędził na nim wiele lat. Najpierw był zawodnikiem Granicy, a później przez wiele lat kierownikiem drużyny. Mimo tego, że dzisiaj porusza się tylko o kulach chciał obejrzeć stadion. Na murawie powiedział tylko tyle: cudo! Cieszy się z tej drugiej płyty, na której będzie grała kętrzyńska młodzież. – Ta murawa będzie jeszcze większą zachętą dla nich, by podnosić swoje umiejętności piłkarskie – mówi Zbigniew Wtulich.

Trawa na kętrzyńskim Wembley rośnie jak szalona i wymaga starannej pielęgnacji. Koszenie specjalną maszyną odbywa się trzy razy w tygodniu. Podlewanie z kolei odbywa się za pomocą zraszaczy zaprogramowanych tak, by woda pojawiała się wtedy, kiedy to potrzebne. Aneta Janczuk, dyrektor MOSiR Kętrzyn jest na budowie codziennie. Zapewnia, że trawa, a także cały modernizowany obiekt jest „oczkiem w głowie” całego MOSiRu.

jz