Tylko w 13-osobowym składzie przystąpiły do pierwszego meczu w nowym sezonie piłkarki MKS MOSiR Kętrzyn. Po sezonie zmienił się również trener kętrzynianek. Za pracę podziękował Marek Bazyluk, a swoją misję rozpoczął Andrzej Kłosowski.
Ale nie tylko dlatego kętrzynianki miały szans w starciu ze Stomilem. Rywalki były po prostu lepsze w każdym elemencie gry. Były sprawniejsze, szybsze i bardziej zdecydowane. Andrzej Kłosowski objął swoje obowiązki trenerskie niedawno, więc i przygotowań nie było. Dziewczyny prosto z wakacji wróciły na boisko. „Umierały” już po pierwszej połowie, a na drugą nie starczyło im sił. Do tego kłopoty ze zdrowiem miała bramkarka, która musiała opuścić boisko. Dużo pracy przed Andrzejem Kłosowskim. Ale podstawa jest. Dziewczyny są ambitne i przede wszystkim chcą grać w piłkę. A to podstawa, od której można budować i taki zamiar ma nowy szkoleniowiec MKS-ianek. Obiecujemy, że częściej niż w poprzednim sezonie będziemy towarzyszyć piłkarkom.
MKS MOSiR Kętrzyn â Stomil II Olsztyn 1:6 (1:2)
jz