W walce o mistrzostwo zagrają AKS V LO Rzeszów i UMKS MOS Wola Warszawa!
Pierwszym sobotnim meczem była walka o 7 miejsce pomiędzy RCS Czarni Radom Jokerem Piłą. Starcie przebiegło od początku do końca przewagą drużyny z Radomia.
– Dzisiaj mieliśmy dobre przyjęcie i miałem większe pole manewru na rozegraniu, grałem częściej środkiem, i zawodnicy z drugiej strony siatki się trochę gubili. Na finał przyjechaliśmy bez naszego najlepszego zawodnika, który doznał kontuzji, więc graliśmy bez lidera, który ciągnie nam zawsze grę. Na szczęście zakończyliśmy te finały wygranym meczem – powiedział MVP meczu Paweł Zbrojewski.
RCS Czarni Radom – Joker Pila
3:0 (27:25, 25:16, 25:22)
MVP: Paweł Zbrojewski
Mecz o piąte miejsce pomiędzy MMKS Maraton LNG Espadon Świnoujście a Treflem Gdańsk przez pierwsze dwa sety przebiegał na wyrównanym poziomie z korzyścią na stronę pomorskiej grupy. Sytuacja odwróciła się na korzyść Espadonu w trzeciej części rozgrywek, jednak w ostateczności 5 miejsce w finale przypadło Treflowi Gdańsk
– Chcieliśmy awansować do czwórki, aby bić się tutaj o medale i zostać na turnieju do końca. Wydaje mi się, że trochę przespaliśmy pierwszy mecz. Gdybyśmy wygrali z MDK-iem 3:2 prawdopodobnie gralibyśmy o medale. Decydujący był dla nas mecz z MOS-em, ale to bardzo dobra drużyna i przede wszystkim brakowało nam końcówek. Do każdego meczu przygotowywaliśmy się solidnie i w każdym secie walczyliśmy do końca. Niestety nie udało się znaleźć w strefie medalowej, musimy się zadowolić piątym miejscem – Mariusz Łobacz, trener Trefla Gdańsk.
MMKS Maraton LNG Espadon Świnoujście – Trefl Gdańsk
1:3 (21:25, 25:22, 12:25, 21:25)
MVP: Maciej Ptaszyński
Pierwszy mecz półfinałowy od pierwszego momentu dał do zrozumienia, która drużyna stanie w walce o finał. AKS V LO Rzeszów bezkonkurencyjnie pokonało MKS MDK Warszawę trzema setami. Najbardziej emocjonującym był trzeci set, w którym Warszawiacy próbowali odrobić straty z poprzednich części meczu – po kilku piłkach setowych obydwu drużyn szala zwycięstwa przeszła na stronę Rzeszowian.
– Dwa pierwsze sety poszły pod nasze dyktando i nie daliśmy kolegom z Warszawy żadnych szans. W trzecim secie przeciwnicy postawili o wiele wyższe warunki, a my może zapomnieliśmy o koncentracji. Myśli uciekały już do finału. Na szczęście udało nam się w końcówce wygrać. Teraz musimy trochę odpocząć i jutro wyjdziemy bojowo nastawieni i mamy nadzieję, że wyjdziemy z tego finału zwycięsko – powiedział zawodnik AKS V LO Rzeszów, Michał Marszałek.
AKS V LO Rzeszów – MDK Warszawa
3:0 (25:12, 25:14, 33:31)
MVP: Marcin Karakuła
Drugi półfinał przyniósł zaciętą walkę o zwycięstwo pomiędzy UKMS MOS Wolą Warszawą a Jastrzębskim Węglem. W pierwszych dwóch setach prowadziła drużyna z Jastrzębia Zdroju kolejne dwa należały do MOS’u Woli. O ostatecznym wyniku zadecydował tie-break, który wygrała UMKS MOS Wola Warszawa.
– Pomimo słabego początku później pokazaliśmy już klasę i zdołaliśmy pokonać Jastrzębski Węgiel. Jesteśmy drużyną, która na emocjach gra znacznie lepiej. Przed nami ciężki mecz w finale. Jutro musimy dać z siebie 100%. Graliśmy ze sobą dwa lata temu w finale młodzika. Wtedy oni wygrali, teraz my będziemy chcieli się zrewanżować – zapewniał Mateusz Rećko, siatkarz UMKS MOS Wola Warszawa.
UMKS MOS Wola Warszawa – Jastrzębski Węgiel
3:2 (22:25, 22:25, 25:17, 25:14, 15:13)
MVP: Marcin Jaskuła
